Grafika tytułowa: Pasilion
Bohaterowie poszukują Golluma wzdłuż brzegów Anduiny, kiedy docierają do nich pogłoski o bandzie trolli, które przybyły do Samotnej Skały, siejąc chaos i zniszczenie. Tej okolicy strzegą podobno Beorningowie pod wodzą Grimbeorna Starego, dlatego bohaterowie postanawiają go odnaleźć i pomóc mu wypędzić natrętne trolle z powrotem w góry
W skrócie
- Klimat: ◼◼◼◻◻◻
- Poziom trudności FFG: 7
- Talia Wyprawy: 2 karty / 8 punktów Wyprawy
- Strategia:
- Uzbroić się w wielu sprzymierzeńców i/lub zwerbować Grimbeorna w 1 etapie Wyprawy
- Utrzymać poziom zagrożenia poniżej 34 i wyeliminować pojedynczo jednego trolla na rundę
Typ karty | Wrogowie | Podstępy | Obszary | Efekt Cienia |
---|---|---|---|---|
Ilość w talii Spotkań | 15 | 10 | 19 | 17 |
% talii Spotkań | 33% | 22% | 42% | 38% |
Opis scenariusza
Scenariusz ten jest nieco podobny do „Podróży w dół Anduiny”, gdzie również mamy przygotowanie oraz walkę z bossem. Tym razem jednak walczymy z 4 trollami. Jest to dość wymagający scenariusz, szczególnie przy grze solo na 1 rękę. Wyzwanie polega na tym, że trzeba grać bardzo wyważoną rozgrywkę i bardzo dokładnie planować fazę Wyprawy. Musimy tak manewrować siłą woli przeznaczoną na Wyprawę, aby się ona powiodła, ale jednocześnie należy dbać, aby nie uzyskać nadmiernego postępu. Jeśli rozegramy pierwszy etap zbyt szybko to nie zdążymy przygotować się do walki. W mojej opinii właśnie ten pierwszy etap jest wyzwaniem większym nawet niż sama walka. Samo starcie jest dość proste pod warunkiem, że się do niego odpowiednio przygotujemy. Jeśli druga faza wyprawy zaskoczy nas zbyt szybko, oznacza praktycznie stuprocentową porażkę. Co ciekawe kilkukrotnie przywitałem z ulgą karty spotkań, które usuwały żetony postępu z obecnej wyprawy, co umożliwiało dłużej pozostać w pierwszym etapie.
Przygotowanie w moim przypadku polegało na dwóch aspektach:
- zebraniu odpowiedniej ilości sprzymierzeńców, aby móc likwidować każdego trolla osobno w pojedynczym potężnym ataku lub kilku mniejszych jeśli schwytałem go w Leśną Pułapkę.
- zebraniu wystarczającej siły woli, aby w trakcie walki nie rósł poziom zagrożenia (każdy z 4 trolli posiada 2 pkt siły Zagrożenia)
Aby mieć odpowiednią ilość czasu, musimy kilka razy obniżyć poziom zagrożenia przy pomocy Gandalfa lub kombinacji Pozdrowienie Galadrimów + Krasnoludzki Grobowiec. Momentami udawało mi się zbić poziom zagrożenia poniżej 20, co dawało całkiem sporo czasu na przygotowania.
Jeśli mamy szczęście, to w strefie przeciwności pojawią się Pszczele Pastwiska lub sam Grimbeorn Stary. Aby go zwerbować należy poświęcić 8 zasobów Przywództwa. To pozwala nam przyśpieszyć rozgrywkę, ponieważ Grimbeorn ze swoją siłą obrony oraz wytrzymałością, jest w stanie obronić nas przed kilkoma atakami Trolli i nie musimy się aż tak mocno przygotowywać na walkę. Ten potężny sprzymierzeniec daje nam szansę na przeżycie nawet jeśli jesteśmy w zwarciu ze wszystkimi trollami naraz, ponieważ nie ulega wyczerpaniu kiedy jest obrońcą przeciwko atakowi trolli. Ale po pierwsze musimy na niego trafić, a po drugie wydać dość dużo zasobów. Niemniej warto z tej znajomości skorzystać i go zwerbować. W przypadku kiedy nie posiadamy bohaterów z przywództwem, przydatny jest dodatek Pieśń Królów lub podróżowanie na obszar Dębowy Gaj.
Strategię walki obrałem taką, aby utrzymać zagrożenie poniżej 34 co sprawi, że nie wejdziemy w zwarcie ze wszystkimi Trollami jednocześnie. Następnie co rundę wchodziłem dobrowolnie w zwarcie kolejno z jednym trollem i zabijałem go. Celowałem w pojedynczy skumulowany atak. Każdy z Trolli posiada inne zdolności, więc warto je likwidować w odpowiedniej kolejności. Szczególnie jest to istotne kiedy mamy sporą szansę, że w najbliższych rundach wejdziemy w zwarcie z kilkoma z nich w wyniku przekroczenia poziomu zagrożenia 34.
Sam scenariusz w przypadku talii Legolas and Ladies 2 zajął mi sporo rund, głównie z uwagi na czas potrzebny na przygotowanie do walki. Nie śpieszyłem się. W przypadku strategii jaką obrałem, było to co najmniej dwukrotnie więcej rund od innych scenariuszy, które grałem do tej pory. W przypadki talii Nobles Company 2 poszło szybciej i scenariusz nie przedstawił praktycznie żadnej trudności, nawet pomimo braku Grimbeorna w grze. Głównie dlatego, że przy pomocy Henamartha Rzeczna Pieśń w większości rund wiedziałem co wejdzie z talii spotkań i mogłem się dokładnie przygotować lub pozbyć karty dzięki zdolności Denethora. Prawdziwy pogrom wśród Trolli robiła też karta Za Gondor!.
Zaraz po pokonaniu wszystkich Trolli scenariusz się kończy, ale warto pamiętać, że w drugim etapie potrzebujemy mieć 1 punkt postępu na karcie Wyprawy.
Główne zagrożenia

Luis – w moim mniemaniu to najgroźniejszy z trolli. Kiedy jesteśmy z nim w zwarciu, każdy troll podczas ataku podnosi nam poziom zagrożenia o 3. Przegrałem raz rozgrywkę, kiedy go zlekceważyłem i od tamtej pory zabijam go w pierwszej kolejności. Można mu nie pozwolić na atak używając np. Finty lub łapiąc w Leśną Pułapkę.

Stuart – również groźny Troll z uwagi na to, że podnosi wszystkim Trollom obronę. Czasem to jego zabijam jako pierwszego, ale tylko wtedy, jeśli jestem pewny, że w kolejnej rundzie nie wzrośnie mi zagrożenie do 34 lub wyżej. Z reguły wykorzystuję przeciwko niemu wszelkie efekty, które zadają bezpośrednie obrażenia, ignorując siłę obrony, czyli zdolność Gandalfa do zadania 4 obrażeń, Cios z rozmachem lub Włócznika z Gondoru.

Morris – u mnie leci do wyeliminowania jako przedostatni. Jego zdolność nie ma większego znaczenia, bo z reguły kiedy już atakuje, to i tak z siłą 6 (uwzględniając bonus z Samotnej Skały). Bronimy się poświęcając sprzymierzeńca lub np Gandalfem.

Rupert – tego trolla można zostawić na sam koniec. Jego zdolność nie jest specjalnie groźna, chyba że w talii Spotkań pozostało niewiele kart. Bo wtedy wtasowanie paru kart Pochwycony! spowrotem do tej talii może zrobić się groźne.

Samotna Skała – obszar, który pozostanie w strefie przeciwności przez cały pierwszy etap Wyprawy. Jedyna opcja aby nań podróżować, to pokonanie pierwszego etapu Wyprawy. Żetony postępu można na nim umieszczać wyłącznie w rezultacie udanej Wyprawy, czyli de facto mając trolle w grze (w strefie przeciwności lub w zwarciu). Jeśli to możliwe warto tak pokierować Wyprawą, aby zbadać ten obszar zanim zaczniemy walczyć z Trollami. Jest to trudne, bo wymaga przeznaczenia około 16+ punktów Siły Woli w fazie Wyprawy (8 od trolli, 6 jako punkty wyprawy i średnio 2 jakie mogą przyjść z odkrytej karty Spotkań). Ale warto podjąć takie działanie, jeśli mamy poziom zagrożenia sporo poniżej 34. Obniża to obronę trolli, przez co każdego będzie nieco łatwiej ubić. Tematycznie traktuję rozpatrzenie tej karty jako odciągnięcie trolli z terenów, które dobrze znają.

Rzeka Langflood – niebezpieczna karta, jeśli pojawi się w trakcie walki z trollami, ponieważ może niespodziewanie wzmocnić siłę zagrożenia podczas fazy Wyprawy. W rezultacie zagrożenie może nam wzrosnąć na tyle, że zostaniemy zaatakowani przez wszystkie trolle jednocześnie. Na dodatek nie możemy na nią podróżować dopóki mamy Samotną Skałę jako aktywny obszar, więc może nam utknąć w strefie przeciwności na dłużej, co sprawi, że będzie trzeba więcej Siły Woli przeznaczyć na Wyprawę.

Pochwycony! – karta wyłącza nam bohatera z gry. Unikamy za wszelką cenę, chyba, że za chwilę ubijemy, któregoś z 4 trolli, gdyż zabicie każdego odpala zdolność pozwalającą ją odrzucić jedną z tych kart.
Najlepszy sposób to anulowanie efektu odkrycia dzięki wydarzeniu Test Woli lub np. zdolności odpowiedzi Eleanory. Odrzucić ją można również dzięki zdolności Górnika z Żelaznych Wzgórz.
Pozbywałem się jej również dzięki zdolności Denethora do odrzucania kart, ale wpierw trzeba ją zidentyfikować przy pomocy Henamartha Rzeczna Pieśń.

Na Wolnym Ogniu – karta zabijająca pochwyconych bohaterów. Najlepsza kontra to niedopuszczenie do pochwycenia lub anulowanie efektu odkrycia.

Przerażona Bestia – niebezpieczna karta, która może niespodziewanie podnieść nam zagrożenie na tyle, że zostaniemy zaatakowani przez wszystkie trolle jednocześnie.
Najlepiej anulować jej efekt, chyba, że mamy zagrożenie zbite na tyle nisko, że możemy sobie pozwolić na jej odpalenie. Zawsze można też odrzucić kartę Istoty. Ale po pierwsze trzeba ją mieć a po drugie zawsze szkoda. No chyba, że to Potomek Thorondoru, który zadaje obrażenia kiedy zostaje odrzucony.

Brzegi Anduiny – to jest bardzo ciekawa karta. Jak już na nią trafimy, to w rozgrywce solo na 1 rękę, możemy ją wykorzystać w ciekawy sposób.
Jej zdolność wymuszona powoduje, że po zbadaniu jej trafia na wierzch talii spotkań. Dzięki temu wiemy, że w kolejnej fazie Wyprawy dobierzemy dokładnie tę kartę. Często wykorzystywałem np. zdolność Legolasa oraz jego Ostrza Gondolinu, aby zbadać tą kartę po zabiciu wroga i mieć spokojny dociąg w kolejnej fazie Wyprawy.
Trzeba jednak również uważać, bo można utknąć na niej na wiele rund. Jeśli chcemy szybko „przemielić” talię Spotkań, to ta karta nam to mocno ogranicza. Najlepiej wtedy tak celować, aby po powrocie na wierzch talii Spotkań została dobrana jako karta Cienia lub po prostu nie odbywać na nią podróży. Jednak to oznacza 1 dodatkowy punkt zagrożenia w strefie przeciwności.
Ponadto w scenariuszu natkniemy się na groźne karty spotkań znane z wcześniejszego scenariusza Podróż w dół Anduiny: Górski Troll, Bagienna Żmija, Gobliński Strzelec, Brunatne Pola.
Talie
- Nobles Company 2
- Denethor , Beravora, Gloin
- Win ratio 100% (rozgrywki: 3, zwycięstwa: 3)
- Średnia ilość rund: 13
- poziom trudności: ◼◻◻◻◻◻
- Legolas and Ladies 2
- Eowina , Eleanora , Legolas
- Win ratio 75% (rozgrywki: 4, zwycięstwa: 3)
- Średnia ilość rund: 20
- poziom trudności: ◼◼◻◻◻◻
Bardzo dokładnie opisane. Brawo! Dobra robota 🙂
Oby więcej takich wpisów, fajnie się to czyta 😁